Piękna, słoneczna pogoda skłoniła nas do tego, by wyjść i zobaczyć, co w trawie piszczy, czyli sprawdzić, co słychać w naszym mieście. Miło było posiedzieć na odnowionym rynku, przypomnieć sobie, czyj pomnik na nim stoi i dlaczego jest to pomnik Tadeusza Kościuszki, popatrzeć, jak posuwają się prace związane z budową nowego budynku biblioteki i porozmawiać o tym, jak wyglądało życie w Proszowicach kilkadziesiąt, a nawet kilkaset lat temu. To był bardzo miły spacer.